Jak usunąć osad i kamień w basenie?

Cover image

Przydomowy basen to niewątpliwie przydatny obiekt. Kiedy temperatura szaleje, można do niego wskoczyć i zrelaksować się pływaniem bądź samym siedzeniem w zimnej i przyjemnej wodzie. Żeby jednak przydomowy basen dobrze służył naszym potrzebom, trzeba o niego odpowiednio dbać.

Podstawą jest w tym zakresie regularna wymiana wody oraz czyszczenie zbiornika. Jeśli bowiem w basenie zbyt długo znajduje się jedna i ta sama woda, prowadzi to do nieprzyjemnych konsekwencji. Po pierwsze woda staje się niezdatna do użytku. Zbiera się w niej za dużo mętów i nieczystości. Te zaś są w stanie prowadzić nawet do zniszczenia samej konstrukcji basenu. Dlatego też warto regularnie usuwać osad i kamień, jaki gromadzi się w basenie.

 

Krótki przegląd metod

Dokładna metoda usuwania osadu i kamienia zależy bezpośrednio od tego, jak duże są zanieczyszczenia w zbiorniku. Jeżeli jest ich dość sporo, można się pokusić o zastosowanie środków, które produkowane są na bazie kwasu. Warto jednak z nimi uważać, przede wszystkim pod kątem tego, z jakim materiałem się je stosuje. Jeśli bowiem wykorzystamy tego typu preparat w basenie, którego niecka wykonana jest z tworzywa sztucznego, to może on uszkodzić zbiornik – środki na bazie kwasów mają do siebie to, że są dość żrące.

Co pozostaje zrobić w sytuacji, w której tworzywo niecki nie pozwala na zastosowanie środków bazujących na kwasie? Najbezpieczniejszym wyjściem jest wówczas ręczne pozbycie się osadu i kamienia. Żeby tego dokonać, trzeba najpierw spuścić wodę z basenu, a następnie wyszorować wszystkie powłoki. Jeśli chodzi o narzędzie do wykonywania tego procesu, wystarczy zwykła szczotka, natomiast za detergent powinno posłużyć coś lżejszego od chemikaliów wykonywanych na bazie kwasów. Na rynku są też oczywiście dostępne środki do odkamieniania basenów, które pozwalają uniknąć ręcznego czyszczenia niecki. W niektórych przypadkach mogą się one okazać wystarczające. Jednak niekiedy będą także zbyt słabe, aby poradzić sobie z osadem i kamieniem. Siła ludzkich rąk bywa jednak mocniejsza od reakcji chemicznych.